|
X-Men Evolution All about X-Men
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Buka
Mutant
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:46, 20 Lip 2009 Temat postu: Magneto i Akolici |
|
|
Cuda na kiju. Naprawdę mam uwierzyć, że przez tyle lat nikt nie założył wątku o Magneto ani o jego ludziach? Przecież to godna najwyższej uwago zbieranina!
Pozwolę więc sobie zacząć (zbieram ich w jedno, tak samo jak ktoś wcześniej uczynił z Bractwem).
Po pierwsze – Magneto. Naprawdę nazywa się Eryk Lensherr. Charles Xavier zwraca się do niego per Magnus. Magneto ma dwójkę dzieci – Pietra Maximoffa (Quicksilvera) i Wandę o bodajże tym samym nazwisku (znaną też jako Scarlet Witch). Jest Polakiem lub Żydem – jako młody chłopiec zostaje uratowany z obozu koncentracyjnego przez Wolverine’a i Kapitana Amerykę (oczywiście razem z innymi więźniami). Ten fakt dowodzi, jak wiekowy jest już Magnus. Udaje mu się jednak zyskać jeszcze trochę czasu dzięki specjalnej komorze – tej samej dzięki której powstał superżołnierz: Kapitan Ameryka. Magneto odkrył bowiem, że dla mutantów nie jest ona szkodliwa tak, jak dla zwykłych ludzi. (Wszyscy wiedzą, ze komora i tak została zniszczona przez Logana, Rudą i Kurta.) Magnusa łączy dawna przyjaźń z profesorem Xavierem. Poróżniły ich jednak poglądy na temat życia mutantów w społeczeństwie. Xavier jest idealistą, Magneto realistą, albo nawet pesymistą. Magnus uważa, że zwykli ludzie nigdy nie zaakceptują kogoś takiego jak oni, w związku z czym należy pokazać, kto jest silniejszy. Ci dwaj przywódcy spieraliby się przez całą serię, gdyby na horyzoncie nie pojawił się Apokalips. W obliczu tak potężnego wroga starzy przyjaciele znów stanęli po jednej stronie. I z tego, co ukazała końcowa wizja w ostatnim odcinku, tak już zostanie. Jeśli chodzi o moc Magneta, to chyba każdy ją zna. Magnetyzm. Opanował sztukę kontrolowania go w pełni. Jest całkowicie rozwinięty, opanował w całości swoją moc (widać to w odcinku o Sanktuarium). Co ciekawe jest niepodatny na iluzje, na przykład takie, jakimi chciał go poczęstować Mastermind. Jest też nieuchwytny, jeśli chodzi o telepatyczne wykrywanie (Calibban).
A teraz jego drużyna. Kogo by tu najpierw… :P
Powiedzmy, że Gambit. Moim skromnym zdaniem narysowany okropnie słabo w Ewolucji :( Naprawdę nazywa się Remy Lebeau i jest Francuzem. Kieszonkowiec i złodziej, który niedawno zerwał z Gildią Złodziei. A przynajmniej się starał. Ciężko powiedzieć cokolwiek na temat jego rodziców. Jego ojczymem jest Jean Luc Lebeau. Ojczym traktował go jako dobre narzędzie do otwierania zamków. Gambit ma ogromną słabość do kart, w wolnych chwilach układa pasjanse. Dlaczego akurat karty? Cytując Remy’ego, bo ,,to tak, jakby mieć 52 ładunki wybuchowe w jednej małej kieszeni. Dzięki swojej mocy Gambit może naładować energią wybrany przedmiot (oczywiście im mniejszy, tym łatwiej), który później po pewnym czasie, lub uderzeniu o coś innego wybuchnie. Wybuchy te są dosyć mocne. Nie jest to jednak koniec zdolności tego osiemnastoletniego Francuza. Posiada wyjątkową zwinność i ma zręczne dłonie (pytaniem jest, czy po prostu wyszkolony, czy pomogła mu mutacja), a także wyostrzone zmysły – głównie wzrok (zwróćcie uwagę na jego czerwonoczarne oczy). Ma on także ogromną charyzmę. Do tego stopnia wielką, że co bardziej podatnych może wręcz zahipnotyzować. (Tak, tak, urok osobisty:P) Chyba wszyscy kojarzą go z długim płaszczem i charakterystyczną tyczką, używaną tak do walki, jak i np. do przeskakiwania murów. Czasem składa ją ze specjalnych części, nadających jej nowe zastosowania. Kto widział ,,Under Lock and Key” wie, o czym mówię. Kojarzony jest też ze słabości do Rudej. W Ewolucji nie zdążyło się ułożyć z tego większe uczucie (chyba, że ziorniemy na obrazek z końca czwartego sezonu, gdzie pokazany jest poszerzony skład X-Menów i Gambit trzyma rękę na ramieniu Rudej). Może mniej znany jest fakt, że Remy miał wyjść za niejaką Belladonnę Boudreaux. I że nie spodobało się to jej bratu i wywołało bójkę między dwoma panami. Żeby nadać smaczku wystarczy powiedzieć, że Remy należał do Gildii Złodziei, a Julien do Gildii Skrytobójców, które to ugrupowania były nieomal w stanie wojny. Tak samo mniej widoczne może być, że Gambit ma długie włosy. A przynajmniej powinien mieć, bo w Ewolucji nigdy nie widzimy go inaczej niż ubranego w mundur. W starszej wersji było to parę razy pokazane. (Och, czy ktoś oglądał, jak razem z Loganem i kimś jeszcze (Jubelee?) grali w koszykówkę? Czy ktoś jeszcze się rozpływał wtedy nad wyglądem Remy’ego? ;) ) Na koniec Gambit z Ewolucji w liczbach: 6’1” (ok. 185cm) wzrostu, 175 funtów (ok. 80kg) żywej wagi i 18 lat. Dziękuję za uwagę, przechodzimy dalej^^
Może jako kolejny Pyro. Jego prawdziwe imię i nazwisko do John Allerdyce. Prawdziwy piroman, w dodatku nieco szalony. Kto słyszał jego śmiech, wie co mam na myśli :] Moim skromnym zdaniem w Ewolucji prezentuje się wybornie. I już przechodzę dalej. Rudzielec walczący po stronie Magneta. Na pierwszy rzut oka wierny i oddany. Ale kiedy myślał (jak wszyscy z resztą), że Magneto zginął, to w kółko puszczał sobie nagranie z jego rzekomej śmierci i zaśmiewał się do łez. Ot, wariat w czystej postaci (tak, uwielbiam go :> ). Wspaniale komponuje się z jego stanem umysłu moc – władza nad ogniem. A jak wiadomo, jest to bardzo potężny żywioł. Brawa dla autorów, że nie pozwolili mu wytwarzać ognia z niczego. Pyro może go ,,tylko” kontrolować – czyli, że ogień musi mieć swoje źródło. To czyni postać wiarygodniejszą. No, i każe mu dźwigać miotacz ognia na plecach xD Pyro może dowolnie kształtować płomienie. Widzieliście, jaką ma bujną wyobraźnię, prawda? ;) Dodać jeszcze mogę, że jest niewrażliwy na oparzenia.
Piotr Rasputin, bardziej znany jako Colossus. (Kitty zwróciła się do niego kiedyś ,,Tank”, nie pamiętam polskiego tłumaczenia, możliwe, że było dosłowne ;D) Jak łatwo się domyślić, Rosjanin. Jest po tej stronie, po której jest, ponieważ Magneto ma na niego haka. Niestety nie jest w Ewolucji rozwinięty ten wątek, wiadomo tylko, że chodzi o rodzinę Piotra (siostrę). Jakby tylko mógł, od razu przeszedłby na ,,dobrą” stronę. Moc – może pokryć się pancerzem z czegoś w rodzaju stali. Daje mu to nadludzką wytrzymałość i oczywiście siłę. Nie ma go za wiele w żadnym odcinku. Stwierdzić jednak można, że tak naprawdę jest miły i troskliwy.
Szablozęby (Sabretooth) – raczej najsilniejszy z akolitów, jednak niestety nie wygląda, by grzeszył inteligencją. Że jest mutantem widać już na pierwszy rzut oka. Jest wielki, napakowany i ma ostre kły i pazury. Ma też wspaniały węch, tak jak jego największy wróg – Wolverine. Przyznam szczerze, że nie wiem dokładnie, co leży w przyczynach ich zaciekłego sporu, a plotek wypisywać nie chcę ;) Grut, że obydwaj są zamieszani w prace nad programem Broń X, czy raczej są ich efektem. I na pewno nie mają z tego okresu zbyt pięknych wspomnień. Jeden najchętniej rozszarpałby drugiego.
Mastermind, sądzę, że jego również można zaliczyć do ludzi Magneta. Przymrużmy oko na sposób perswazji Magnusa :P Jak wskazuje jego pseudonim, Mastermind jest władcą umysłów. I rzeczywiście jest w tym dobry. Potrafi manipulować odbieranymi przez innych ludzi bodźcami zewnętrznymi, innymi słowy pisząc potrafi omamiać ich iluzjami. Stanowcza większość jest temu podatna. Oprócz tego może zagłębiać się w czyjeś wspomnienia. Odczytywać je, ale także zmieniać. O profesjonalizmie dobitnie świadczą dwa przykłady – umiejętność wydobycia informacji od Mesmero (przecież stał za nim Apokalips!), a także zmiana wspomnieć Wandy (które to wspomnienia ukształtowały przecież jej charakter i dyktowały posunięcia). Magneto znalazł go gdzieś w Wenecji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shadowcat
Rekrut
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Śro 17:10, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No tak może nie jest zbyt napakowany(keśli o to Ci chodzi).Ale jak pewno wiesz większość jest narysowana inaczej bo to jest takie hmm.. młodsze pokolenie mutantów.xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buka
Mutant
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:54, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
O kim mówisz?
O Gambicie, bo na niego narzekałam? Och, jest wystarczająco napakowany. Co innego mi się nie podoba - głowa, ogólnie rzecz biorąc :P
Z Akolitów tylko Mastermind się nieszczególnie prezentuje ze swoją posturą.
Aha, i zapomniałam napisać jakie jest prawdziwe imię i nazwisko Szablozębego. Otóż uwaga <werble> nazywa się on Victor Creed.
Jeszcze odnośnie młodszego pokolenia - zaczynam się zastanawiać, czy historia z Belladonną ,,zdążyła" się w ogóle Remy'emu przytrafić w tej serii :\
Ech, co adaptacja, to trochę inne te postaci. Jak przeczytałam biografię Gambita z komiksu, to szczęka mi opadła do podłogi. I jeszcze tam leży...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadowcat
Rekrut
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Sob 21:40, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Heh.
Za chwile okaże się,że zrobią serial o X-niemowlakach. To by było coś.xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadowcat
Rekrut
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Sob 21:42, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
I tak myślałam,że chodzi Ci o Gambita,że nie jest tak napakowany jak w komiksie i innej serii x-men'ów. Jakoś nie pomyślałam,że może Ci chodzić o jego głowe.xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buka
Mutant
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:51, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jego postura jest w porządku, nawet jak dla mnie mógłby mieć mniejsze te mięśnie xD Ale cóż zrobić, taka mianiera rysowania. Rzecz w tym, że Gambit ma być nie silny, ale zwinny! (Włamywacz i złodziej)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadowcat
Rekrut
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 12:21, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jak się patrzy to i tak ten co jest w "X-men evo." jest najmniej napakowany. On we wcześniejszych komiksach,kreskówkach był jedną wielką górą mięśni nie wyglądało to zbyt ładnie.;/
Ale wszystkie postacie ze wcześniejszych miału uwypuklone różne walory,że tak to określe.xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buka
Mutant
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:32, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, że postaci mają uwypuklone, jak to ładnie nazwałaś, walory :>
Nie podobają mi się te chodzące góry mięsa.
Ale, nie powiedziałabym, żeby Gambit był brzydki. Wręcz przeciwnie. I to właśnie im starsza seria tym lepiej się prezentuje. Dla mnie jest śliczny^^ W szczególności z tą czupryną^^
(której mu poskąpili w Evo, buuu, nie mogę odżałować:\)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadowcat
Rekrut
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 12:50, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tak Gambit ma to coś w sobie.^^ Przyciągający akcent i wgl.xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buka
Mutant
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:52, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
W polskiej wersji ,,starych" animowanych X-Men nie miał specyficznego akcentu. A to w nim za młodu się zakochałam :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadowcat
Rekrut
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 13:21, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mmmm... a mi się podoba jak w ewolucji mówi "Chery" to tak uroczo brzmi.<zaciesz>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shadowcat dnia Pon 13:21, 03 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buka
Mutant
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:48, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że w wersji anglojęzycznej, czy tak?
Mi również się to podoba :]
Edit:
Aha, to się pisze ,,cherie" :P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Buka dnia Pon 13:48, 03 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadowcat
Rekrut
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 18:13, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Głównie chodziło mi o polską. Ale w anglojęzycznej tez fajnie.xD
No właśnie nie byłam pewna jak to się pisze. Bo właściwie skąd wiadomo jak napisać.?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buka
Mutant
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:05, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
To jest po francusku ;D
Niezależnie od brzmienia podobnego do wiśni znaczy ni mniej ni więcej tylko: ,,kochana" ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadowcat
Rekrut
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 20:23, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Chyba jedyne francuskie słowo które mi się podoba (jakoś nie przepadam za tym językiem)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Możesz usuwać swoje posty Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|